Pierwszy Honorowy Obywatel Gminy Paczków
W dniu 8 marca 2017 r. w sali posiedzeń Urzędu Miejskiego w Paczkowie miała miejsce uroczystość nadania tytułu „Honorowy obywatel Gminy Paczków” księdzu Franciszkowi Siekierskiemu.
Z wnioskiem o nadanie tego zaszczytnego tytułu wystąpiła Rada Miejska wraz z Burmistrzem Gminy Paczków- Arturem Rolką. Tytuł Honorowego Obywatelstwa Gminy Paczków został nadany po raz pierwszy w powojennej historii Paczkowa. Ten szczególny tytuł nadawany jest osobom o wielkich zasługach dla miasta, regionu lub kraju, za jego promowanie, ogromny autorytet moralny i trwały ślad w dziejach.
W sesji nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Paczków udział wzięli: Burmistrz Gminy Paczków Artur Rolka, Przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Barabasz, Sekretarz Iwona Cymara, Skarbnik Dariusz Wąsiak, Ksiądz Proboszcz Parafii w Gościcach Reneusz Krawczyk, Ksiądz Proboszcz Parafii w Starym Paczkowie Józef Zwarycz, Siostry ze Zgromadzenia św. Józefa oraz Radni i Goście. Podczas tej szczególnej uroczystości w Sali Posiedzeń zabrzmiał Hymn Paczkowa, a akademię dodatkowo uświetnił przygotowany z wielką pieczołowitością występ dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2, które przedstawiły zgromadzonym życiorys ks. Franciszka Siekierskiego oraz zaśpiewały w wyjątkowej, chóralnej wersji pieśni religijne. Na pamiątkę życia i zasług pierwszego Proboszcza, na kościele parafialnym pod wezwaniem św. Jana Ewangelisty w Paczkowie umieszczono marmurową tablicę, której odsłonięcia na zakończenie uroczystości dokonali Burmistrz Gminy Paczków Artur Rolka, Przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Barabasz oraz Ksiądz Proboszcz Parafii Paczków, Edward Henne, który poświęcił tablicę i podziękował Inicjatorom za nadanie pierwszego tytułu Honorowego obywatela Gminy Paczków osobie duchownej- Księdzu Franciszkowi Siekierskiemu.
Życiorys pierwszego powojennego proboszcza Paczkowa jest potwierdzeniem jego zasług dla społeczności miasta: Franciszek Siekierski urodził się 9.02.1907 r. w Kolbuszowej. Tam uczęszczał do szkół i w 1926 r. zdał egzamin maturalny. Następnie rozpoczął Studia filozoficzno-teologiczne na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i 26 czerwca 1932 roku przyjął święcenia kapłańskie. Po otrzymaniu święceń kapłańskich, przez pierwsze sześć lat - ks. Franciszek pracował w parafiach diecezji lwowskiej, jako wikariusz proboszcza. Jeszcze przed wybuchem wojny z polecenia ówczesnego biskupa pełnił rolę kapelana robotników pracujących na terenie tamtejszej diecezji. Natomiast rok przed wybuchem II Wojny Światowej został mianowany kapelanem Wojska Polskiego w stopniu kapitana. Po wybuchu wojny, był więziony przez NKWD we Lwowie w więzieniu politycznym przy ul. Kazimierzowskiej. Gdy udało się mu przedostać do Generalnego Gubernatorstwa, został aresztowany przez Gestapo i osadzony w celi śmierci więzienia na Montelupich w Krakowie. Od wyroku uratował go biskup krakowski, późniejszy kardynał, książę Adam Sapieha. Ksiądz Franciszek, podczas wojny poddany licznym doświadczeniom, cudem uniknął śmierci, chodź dwukrotnie znajdował się na liście skazanych na rozstrzelanie. Wojna i okupacja sowiecka dotknęła bardzo boleśnie nie tylko jego, ale i całą rodzinę. Rodzice i dwie siostry ks. Franciszka zostały deportowane do Kazachstanu, skąd ojciec księdza – Edmund już nie powrócił, a brat – również ksiądz - Włodzimierz Siekierski, został zamordowany w 1944 r. przez nacjonalistów ukraińskich w rejonie Tarnopola. Ksiądz F. Siekierski w 1945 r. przybył na Śląsk Opolski i podjął pracę duszpasterską w parafii p.w. św. Jana Ewangelisty w Paczkowie, gdzie w latach 1951 – 1977 był proboszczem. W latach 1966 – 1977 pełnił funkcję dziekana dekanatu Paczków.
Ksiądz Franciszek podejmował pracę w czasie wyjątkowo trudnym, gdy do Paczkowa przyjeżdżały coraz to nowe grupy przesiedleńców z różnych stron Polski. Gdy obejmował urząd proboszcza w Paczkowie było tutaj około 8 tysięcy Niemców, tak zwanych repatriantów. W związku z represjami wobec Kościoła Katolickiego na Śląsku Opolskim po 1945 roku, założona została w 1955 r. na proboszcza parafii paczkowskiej ks. Franciszka Siekierskiego, sprawa ewidencyjno–obserwacyjna, której nadano kryptonim "Wierny". Traktowany był przez ówczesne władze jako „wróg Polski”. Wielokrotnie był nachodzony i szykanowany przez funkcjonariuszy SB. Zabierano mu również własność parafialną i osobistą, a także składki i ofiary, również żywnościowe złożone przez parafian. Symbolem walki z Kościołem w czasach stalinowskich i za Gomułki stał się rower, którym ksiądz dojeżdżał z posługą kapłańską do Unikowic i Kozielna, a który kilkakrotnie mu zabrano, i który był następnie wykupywany przez parafian.
Praca duszpasterska śp. ks. Franciszka była oparta na szczególnym nabożeństwie i czci Eucharystii i wielkiej miłości do Matki Bożej. Podjął wiele prac remontowych w świątyni parafialnej uszkodzonej przez działania wojenne. Jego starania doprowadziły do tego, że obecny dom katechetyczny wrócił jako własność parafii w 1973 roku. Był nauczycielem w paczkowskich szkołach, i kształtował umysły wielu paczkowian.
„Ciepłe wspomnienia o ks. Siekierskim zachowały się w pamięci wielu absolwentów. Jak wspomina jeden z uczniów paczkowskiego liceum, maturzysta z ’51 roku: Ważną rolę w kształtowaniu szkolnych zespołów odgrywał ks. Franciszek Siekierski. Jego obecność odczuwaliśmy w szczególny sposób. Po prostu był z nami, a nigdy ponad. […]. Lekcje religii poświęcane były przede wszystkim rozmowom na przeróżne tematy. Inicjował je, przedstawiał tematy, a jednocześnie zmuszał do mówienia o własnych spostrzeżeniach, do wyrażania poglądów. Dla niego uczniowie stanowili zbiór osób, do których starał się dotrzeć metodą indywidualnego podejścia. Swoich rozmówców potrafił słuchać, uzyskiwał więc bardziej osobiste wyznania. […]. Pod koniec lekcji przekazywał zwięźle jej właściwy temat i resztę mieliśmy się dowiedzieć w kościele. Były to zatem godziny wychowawcze w rzeczywistym tego słowa znaczeniu”…
Ponadto był pierwszym trenerem w Sparcie Paczków, który uczył zasad futbolu, techniki podań i strzałów na bramkę. „Wiele czasu poświęcał na pozalekcyjne zajęcia z nami. Chodziliśmy razem na stadion miejski, gdzie uczył zasad gry w piłkę nożną i sam podwinąwszy sutannę demonstrował niekiedy podania oraz strzały do bramki. Pierwszy wprowadził do szkoły uprawianie tenisa stołowego, który osobiście lubił.
Obok sportu propagował także działania na polu artystycznym. Sam reżyserował przedstawienia teatralne, uczył piosenek i pieśni, głównie harcerskich. Zalecał wstępowanie do drużyn, pomagał zdobywać rozmaite sprawności, głosił sugestywnie pochwałę prawa harcerskiego. Był wielkim przyjacielem, nie zastąpionym obrońcą każdego z nas”...
Reżyserował jasełka, szkolne sztuki, m.in. „Gość oczekiwany” Zofii Kossak-Szczuckiej, gromadzące corocznie liczną publiczność.Był malarzem i fotografem życia społeczeństwa Gminy, nie tylko w aspekcie religijnym, ale również fotografował mieszkańców w pracy, czy też sportowców w czasie rozgrywek. Zapoczątkował również pielgrzymowanie z Paczkowa do sanktuarium Maryjnego w Bardzie, które jest kontynuowane do dnia dzisiejszego. Pierwszy powojenny proboszcz parafii w Paczkowie przeszedł na emeryturę w wieku 70 lat. W 1982 r. odznaczony został tytułem radcy duchownego. Zmarł 22.07.1996 r. w Krakowie. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Paczkowie dnia 25.07.1996 r.
Ksiądz Franciszek Siekierski Kinga Rajfur
Po wielkiej burzy nienawiści
w ruinach naszych serc
kamień po kamieniu
odbudowywałeś człowieczeństwo
Niosłeś w sobie autorytet Tego
który posłał Cię do ludu
by dać przykład
uczyć miłości
pokory
wiary w lepsze jutro
Za Tobą poszli
bo Twoje serce
w wielkości swojej
ogarniało wszystkich
miłością bezgraniczną
mimo różnic
kultury i narodu
rasy i pochodzenia
każdy w Twoich oczach był kimś
godnym szacunku
i pomocnej dłoni
każdy mógł na Ciebie liczyć
wiedząc żeś posłan z Góry
Patrzę na Ciebie
w wielkim zdumieniu
uczę się jak być człowiekiem
pomimo burz
podziałów
jak nieść dobro
miłość i szacunek
jak służyć wiernie
Odszedłeś do Nieba
widać ktoś taki
bardzo tam potrzebny
nie zostawiłeś nas jednak
z stamtąd więcej możesz
Mimo burz nienawiści
jesteś przykładem
jak być człowiekiem
jak naprawdę żyć